Autoblog Martinus

Dziś przedstawię Państwu pierwszy test z serii "używane", gdzie bohaterem jest klasyk - Volkswagen Golf III z silnikiem benzynowym o pojemności 1.8 litra i mocy 75 KM z roku 1993 w kolorze szarym w wersji wyposażenia GL. Jest to przedstawiciel klasy kompaktowej, został on zaprezentowany w sierpniu 1991 roku jako następca legendarnego Golfa II. Produkcję zakończono w 1997 roku kiedy pojawił się Golf IV. Golf trzeciej generacji występował jako 3 - drzwiowy i 5 - drzwiowy hatchback, kombi oraz jako kabriolet. W tej ostatniej wersji nadwozia był produkowany aż do 2003 roku. Warto wspomnieć, że w roku 1992 w plebiscycie na Europejski Samochód Roku auto zdobyło pierwsze miejsce wyprzedzając Opla Astrę i Citroena ZX. Czy słusznie? Czy to naprawdę jest dobre auto i czy mimo upływu lat nadal ktoś będzie nim zainteresowany? Czy jest godnym spadkobiercą Golfa II? Na te wszystkie pytania postaram się odpowiedzieć w tym teście. Zapraszam do lektury. Wygląd zewnętrzny: Auto ma ...

Dziś w moim teście Seat Arona z silnikiem 1.0 TSI 115 KM z automatyczną skrzynią biegów DSG w wersji wyposażenia FR. Miałem okazję jeździć też Aroną z silnikiem 1.0 TSI  wersji 95 KM z manualną skrzynią biegów. Skupię się jednak na tym mocniejszym silniku, co nie znaczy, że nie będę tych silników porównywał ze sobą. Seat Arona jest produkowany od 2017 roku. Jest to przedstawiciel aut typu crossover zaliczany do klasy samochodów miejskich. Zbudowany został na płycie podłogowej, która została wykorzystana do budowy piątej generacji Seata Ibiza i szóstej generacji Volkswagena Polo. Nazwa "Arona" jak to jest u Seata jest regionem i miastem na hiszpańskiej Teneryfie. Patrząc na sylwetkę auta możemy zauważyć, że stylistycznie jest to mieszanka nowej Ibizy i Ateci. Firma Seat to hiszpańskie przedsiębiorstwo z branży motoryzacyjnej produkujące samochody osobowe od 1950 roku. Obecnie przedsiębiorstwo jest własnością niemieckiego koncernu motoryzacyjnego Volkswagen AG. Sied...

W maju bieżącego roku miałem okazję przetestować nowego Mitsubishi Eclipse Cross z silnikiem o pojemności 1.5 i mocy 163 KM. Auto jest produkowane od 2017 roku. Dość zawiła jest nazwa tego modelu, gdyż wyraz "Eclipse" przywodzi na myśl sportowe i kultowe coupe znane np. z gry "Ned for speed" oraz filmu "Szybcy i wściekli". Wielu liczyło pewnie na wskrzeszenie tego modelu, jednak tak się nie stało, a nowy Eclipse dostał w nazwie dodatkowy wyraz "Cross" i auto stało się przedstawicielem modnego segmentu SUV'ów. Myślę, że co niektórzy fani marki Mitsubishi mogli poczuć się nie pocieszeni, a nawet zawiedzeni. Marka Mitsubishi jako firma powstała w 1870 roku w Japonii. Została założona przez Yataro Iwasakiego jako przedsiębiorstwo transportowe zajmujące się żeglugą morską. Z czasem firma działała na kilku polach, zajmowała się produkcją części do samochodów osobowych, projektowaniem samolotów oraz zajmowała się też bankowością. W roku 1917 M...

Parę tygodni temu znajomy poprosił mnie o pomoc w wyborze nowego auta. Budżet to 90 tys zł, auto ma być kompaktowe, 5 drzwiowe (hatchback) z manualną skrzynią biegów. Po dokładnym przejrzeniu cenników, chwili przemyślenia, postanowiłem przedstawić mu dwa auta, które mieszczą się w jego kryteriach. Pierwsze auto to Mazda 3 z silnikiem o pojemności 2.0 i mocy 165 KM, w wersji SkyEnergy w cenie 83400 lub w najbogatszej wersji SkyPassion w cenie 92400 (trochę cena przekracza limit ale można się przecież potargować) oczywiście manualna skrzynia biegów. Drugie auto jakie mu zaproponowałem to Seat Leon z silnikiem o pojemności 1.8 TSI i mocy 180 KM, gdzie obecnie dostaniemy na niego rabat 7 tys zł i jego cena w wersji wyposażenia FR to równe 90 tys zł. Oczywiście manualna skrzynia. Decyzję które auto wybrać zostawiłem znajomemu. Sam nic mu nie sugerowałem. Za Mazdą przemawia bardzo dobry silnik, niskie zużycie paliwa, brak turbosprężarki, czyli odpada jej schładzanie przed wyłączen...

Dnia 6 i 7 października odbyły się targi motoryzacyjne MOTO-TOR 2018 (Centrum Targowe PARK). No cóż, w porównaniu z poprzednimi latami to było ubogo, bardzo mało wystawców, już nie ten klimat. Wybrałem się na te targi aby przetestować przestronność aut i ergonomię wnętrz. No i TOYOTA - wielkie moje rozczarowanie...praktycznie w każdym aucie w którym siedziałem miałem zbyt mało miejsca. Zakres regulacji kierownicy i fotela zbyt mały, a przy wsiadaniu i wysiadaniu obcierka prawym kolanem o kierownicę. Poza tym "tanie" plastiki królują we wnętrzu. Muszę stwierdzić, że w chińskich SsangYongach miejsca o dziwo było wystarczająco. Toyoto...dokąd zmierzasz? Kolejny zawód to Renault. Co prawda w Clio jakoś się usadowiłem, ale np. w Capturze to słowo ergonomia nie istnieje. Podłokietnik na którym można położyć część łokcia...a drążek skrzyni biegów dziwacznie przesunięty do środka pojazdu...sprzedawca - dziwnie zestresowany stwierdził, że jeździ i mu to nie przeszkadza. Jeśli ...